Podstawową ideą projektu jest wypadkowa kilku metaforycznych konceptów budujących trójwymiarową przestrzeń Centrum Literatury i Języka – Planeta Lem, nazwanych przez nas UNIWERSUM ANIZOTROPOWE (... zakrzyknął Trurl...) Całość założenia zbudowana jest z mniejszych elementów Maszyny, które tworzą zespoloną formę, pozlepianych ze sobą prostopadłościennych brył; najczęściej wertykalnych, lekko pochylonych, poukładanych na siebie. Jej zbędne elementy pozostawione w przestrzeni miasta, infekują okolice, promieniując na Kraków, w formie przestrzennych brył, rzeźb czy instalacji, działającej na zmysły wizualnie, świetlnie oraz dźwiękowo. Tworzymy dzięki temu zmieniającą się przestrzeń Uniwersum, których elementy architektoniczne, artystyczne i intelektualne przenikają się między sobą, odbijają, interferują. Nowe elementy wniknęły również w starą tkankę zabytkowego budynku dawnego „Składu Solnego”, tworząc wizualne połącznie obiektu wbudowanego w obiekt, nazwany przez nas dualizmem Planety Lema, co stanowi jednocześnie metaforę sporu Trurla i Klaupacjusza. Wszystkie elementy Maszyny (poszczególne bryły budynku) wiąże nieregularna oś / rdzeń przestrzenno-komunikacyjny, który przechodzi pomiędzy poszczególnymi elementami, klucząc pomiędzy wertykalnymi elementami konstrukcji całego założenia, przenikającymi poszczególne kondygnacje. Buduje to we wnętrzu namacalną, zmaterializowaną wizję drzewa kosmicznego. Całość obrasta cyberplazmatyczny ogród, dosłownie i przenośnie obrastający od spodu prostopadłościenne bryły Planety Lema. Są to organiczne płaszczyzny zieleni, nachodzące na płaszczyzny pionowe budynku, budując jednocześnie od strony wschodniej ogród czasowych działań edukacyjnych, wystawienniczych, plenerowej widowni i części wypoczynkowej.